Znajomy scenariusz - dawno po prezentacji, teraz czas na pytania. Kolejne i następne, i następne. Chyba nigdy się nie skończą? Jak wyjść z takiej sytuacji ?
4 złote rady
Zanim dotrę do sedna, którym jest to magiczne pytanie chciałbym też przypomnieć kilka ważnych faktów o których ludzie zapominają w pogoni za złotym kluczem do polepszenia swojej skuteczności .
1. To jest gra liczb. Jeśli nie zapraszasz na spotkania ludzi każdego tygodnia/dnia, w jaki sposób chcesz cokolwiek zarabiać?
2. Zapraszanie jest znacznie ważniejsze od zamykania. Komu zadasz to magiczne pytanie jeśli nie masz umówionych spotkań?
3. Znane i lubiane KISS - Keep it Short & Simple. To na prawdę nie jest fizyka kwantowa, jeśli ktoś nie kuma o co chodzi daj sobie spokój.
4. Poznaj magiczne pytanie, które pozwoli Ci znacznie sprawniej kończyć spotkania z pozytywnym skutkiem!
Magiczne pytanie
Przypuśćmy, że osoba widziała już film/prezentacje lub cokolwiek innego co pokazywałoby możliwość współpracy. I zaczynają zadawać pytania, może też zaczynasz słyszeć jakieś obiekcje. Co wtedy powiedzieć?
"Czy odpowiedź na to pytanie będzie tym czego potrzebujesz, żeby zacząć już dzisiaj?"
Teraz jest kilka scenariuszy, które mogą się zdarzyć:
1. Usłyszysz, że osoba i tak dziś nie zacznie. Dzięki temu zaoszczędzisz czas, bo wiesz, że i tak dziś nic więcej nie zdziałasz. Możesz później wysłać jej maila informacyjnego, żeby mogła samodzielnie poczytać to i owo i odezwać się do niej następnego dnia i oczywiście poinformować tą osobę o tym, że to zrobisz - bez presji.
2. Usłyszysz : " Niee ale w sumie to nie wiem czy..." I tu usłyszysz prawdziwą obiekcje a nie poprzednią, która tylko dobrze brzmiała. Wtedy ponownie możesz to pytanie i zobaczyć co wtedy się stanie. (rym przypadkowy!)
3. Usłyszysz, że to dokładnie to czego potrzebują, żeby zacząć co bardzo przyspieszy przebieg całego spotkania.
W każdym z tych scenariuszy wychodzisz zwycięsko. Jaki psychologiczny aspekt niesie za sobą to pytanie? Ktoś kto je zadaje nie brzmi jak mała myszka która wstydzi się tego co robi i nie wie co zrobić na spotkaniu. Brzmi jak przedsiębiorca, który dokładnie wie, czego chce i jak to osiągnąć. A właśnie to takich osób chcą przyłączać się ludzie.
Jeszcze jedna bardzo ważna sprawa. Nie musisz odpowiadać na wszystkie pytania, które zadaje Ci osoba na spotkaniu. To magiczne pytanie pozwala ominąć wszystkie te zbędne i nic nie wnoszące i od razu przejść do sedna.
Mam nadzieję, że komuś pomogłem, jeśli uważasz, że ktoś może z tego coś wynieść proszę podziel się z nim tym postem. Powodzenia! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz