Sprawdź też

piątek, 14 czerwca 2013

Przyciąganie ludzi


Bądźmy ze sobą szczerzy - większości ludzi działających w MLM lepiej wychodzi odpychanie ludzi niż zapraszanie ich do biznesu. Ten post zdecydowanie powinien poprawić Twoją umiejętność zapraszania ludzi oraz przyciągania takich osób, z którymi chcesz współpracować!




Dlaczego ludzie nie chcą się zapisywać?


1. Większość ludzi nie ma świadomości, że jest wystarczająco dużo ludzi, z którymi mogliby współpracować, przez co tworzą niepotrzebną presję na tych, których próbują zaprosić.

2. Ludzie szukają czegoś "z zewnątrz", co może spowodować ich sukces. Nowej firmy, nowej magicznej taktyki - nigdy nie biorą odpowiedzialności na siebie.

3. Większość ludzi nie traktuje tego biznesu poważnie. Gdyby właściciel restauracji przejmował się każdą osobą, której nie spodoba się menu - dawno wszyscy by się pozamykali. 

Co rozumiem przez "przyciągać"?


Przyciągać w pewien sposób, ale nie w sposób dosłowny. Wszyscy znamy ludzi, którzy po prostu przyciągają innych. Jest w nich po prostu coś takiego, że chce się z nimi przebywać.

1. Nigdy nie możesz "wegetować". Zawsze coś musi się dziać. Nie chodzi tu jedynie o mówienie o tym jak dużo robisz, ale o systematyczne działanie.

2. Twoja postawa. Jak się zachowasz, kiedy ktoś skrytykuje to co robisz? Czy wierzysz w to na tyle, aby zachować się odpowiednio ? Przykładem takiej postawy jest wspomniane wcześniej zdanie "Zrobię to z Tobą czy bez Ciebie. Chciałbym z Tobą."  Bez proszenia czy uganiania się.

3. Ludzie chcą iść za kimś kto ma cel. Jeżeli nie masz większej wizji - ludzie tego nie kupią. Muszą wiedzieć, że za tym co robisz kryje się coś więcej. Z podejściem "mam nadzieję że, wyjdzie" daleko nie zajedziesz. 

Podejmij decyzję, że to zrobisz i trzymaj się jej bez względu na wszystko.


Musimy też mieć świadomość, że ludzi nie odpycha sam MLM.(często nic o nim nie wiedzą). Jednak odpychają ich ludzie robiący MLM! Dlatego stań się kimś za kim warto podążać!

PS. sprawdź też jak szybko poprawić swoją wydajność

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz